Tak, odważyłam się w końcu wziąć ponownie do ręki distressy, pędzelek i Lavionkowy stempel i spróbować po raz drugi kolorowania tuszami ;) Kilkanaście pierwszych prób kończyło się na tym, że jak włosy wyszły dobrze to spódnica była plamą i na odwrót - to co widzicie to pierwszy obrazek który w miarę wyszedł w całości - nie miałam juz siły próbować dalej. Ale będę... dobrze, że Święta przed nami - będzie duuużo czasu na kolejne próby :D
Chyba już Walentynki mi siedzą w głowie bo postała taka wesoła, kolorowa kartka z serduszkiem :) No i te motylki... trochę mnie poniosło twórczo ;) najpierw przystemplowałam ze dwa - a bo wesołe kolory, kwiatowe motywy na papierze no a potem zastanowilam się nad tym skąd u licha mają być motyle w zimie ( Lavionka ewidentnie w stroju zimowym)... no i już chciałam maskować jak mnie olśniło ;) Miłość - motylki w brzuchu. Stwierdziłam, że nawet trzyma się kupy ta teoria więc dostemplowałam kolejne i tak już zostało :)
7 godzin temu
8 komentarzy:
Kartka śliczna, a stempel pomalowany fenomenalnie!!
jak na moje oko to Lavionka pokolorowana pierwsza klasa :)
własnie się dzisiaj zastanawiałam kiedy zobaczę u kogoś pierwszą kartkę walentynkową :)
no i mówisz i masz jak widzę :D
no jak to>>????tak bosko???bez wysilku?:P
Haha, a ja dzisiaj właśnie pomyślałam sobie, że może by tak zacząć coś z Walentyntkami, i od razu pomyślałam o Lavionkach :-))
A tu proszę, jak na zawołanie karteczka walentynkowa z CUDNIE pomalowanym stempelkiem!!
piękna kartka! i stempelke pięknei pokolorowany, też myślę o powrocie do distressów :D
No, no, pokolorowana bardzo profesjonalnie...i jeszcze ten fiolet z zielenią...mrrrr :)
Piękna!
Życzę Bożego pokoju na okres Świąt i w Nowym Roku 2010
Śliczna karteczka, kolorki jak marzenie żeby rozweselić ponury dzień...
Prześlij komentarz